uchwycił się obłoków
rozcinając niebo
swym utrąconym skrzydłem
i kilka
spośród śniących gwiazd
pozbawionych wdzięku nocy
wysypało się na świat
jak garść
zmatowiałych klejnotów
spadły bezszelestnie
w milczeniu
dogasając w morzu traw
w pospolite kamienie
a tragiczny los
jaki przypadł im w udziale
pozostanie tajemnicą wiatru
i ciszy polnych kwiatów