ze świątyni Salamona
życia duchowego nie mieszajmy
z handlem dnia powszedniego
modlę się do Ciebie Chryste
znasz wszystkie modlitwy
ty mnie nauczyłeś
znasz myśli moje
te dobre i te nie godne zapamiętania
racz Panie nie pamiętać
słaby ze mnie chrześcijan
wnoszę ręce ku Niebu i
wierzę że czuwasz nad światem ludzi
tak nas dużo a wiary zbyt mało
w trwodze do Boga gdy dobrze to harce
teraz po niedoszłych końcach świata
zasypiam spokojny w wyczekiwaniu ognia
który spadnie jak deszcz to będziesz Ty