z kwiatami na groby z rodzinami jeździmy. Znicze bliskim zapalamy i zdrowaśki odmawiamy.
Lecz to święto wszystkich świętych czy naprawdę sądzimy że życie tak godnie bliscy przeżyli
i świętymi od razu się zrobili.
Czy my za bardzo się nie pysznimy
i dumni przez swoją zuchwałość się nie robimy.
Na drugi dzień zaduszki w tym dniu prawdziwie głębokie modlitwy ślijmy i o spokój dusz biednych nam bliskim wypraszajmy łaski
o zbawienie i przebaczenie ich win.