szalu wyśnionym<br />
pod cieniami oczu<br />
szukam jej<br />
pod makijażem <br />
kryjąc swoją twarz<br />
jej zapach <br />
unosi się nad ulicą<br />
w noc uśpioną myśląc<br />
o niej wciąż<br />
nie mogę spać<br />
w cafe barze <br />
spotykając ją <br />
unoszę się z zapachem <br />
waniliowej kawy<br />
nie wypowiem słowa<br />
milczący jak grób <br />
słupem soli będę<br />
kocham ją<br />
nigdy nie będąc z nią<br />