bezinteresownie merdając ogonem
człowiek przymila się do kota
głaszcząc go i tuląc
by nie stawiał się
lecz oddał to co otrzymał
tak działa dobro oraz zło
a wszystko w konsekwencji
staje się szczęśliwe
pies, człowiek a także kot,
ten nawet kompletnie, najzupełniej czarny :)