mrozik lekki w ciągu dnia trzymała.
Nocą nadrabiała i mroziła aby rankiem
przyrodę urokliwą ludziom ukazać.
Szadź piękna drzewa przyozdabiała i mgła w niektóre poranki długo się utrzymywała i mlecznym kolorem krajobraz spowijała.
W miastach ''smog dymny'' ludzi straszył
na oskrzelach siadał.Mieszkańcy maski zakładali i tak oddychali.Grypa o sobie przypomniała ,
pacjenci którzy się nie zaszczepili na grypę żołądkową lub oskrzelową masowo zapadali i ośrodek lekarski oblegali.
Nagle się ociepliło i znów ślizgawka się na drogach i chodnikach zrobiła .Sople długie z dachów zwisały i o niebezpieczeństwie ostrzegały.
Roślinność w słońcu po deszczu kryształy na sobie nosiła i pięknym obrazem lśniła.
Zima nieubłaganie do nas się zbliża .
Czy łaskawą panią się stanie czy surowe oblicze ukaże.