to Ami - aparat fotograficzny
ujmowałam nim piękną
dziecięcą rzeczywistość
choć w czarno białych barwach
cudownie była kolorowa
i odbijała się w moich oczach
(mówiono o nich teleskopy -
tak były wielkie - przypuszczam,
że ze zdumienia)
później rzeczywistość zszarzała
a tato rozpił się
czynił różne okropne rzeczy
i nie było już więcej prezentów.
ale Ami to Ami
przyjaciel
złe zrozumie, a później
wszystko zapomina