Ruchomych domów strumień
A znad tabunu leci pieśń
I słowo pustą przestrzeń tnie
Któż z nas Ślepych to dostrzega
Że zamiast kół wirują
Spódnice
To stukot kopyt
Wybija ton
Lecz skąd wyziera
Grozy strzał
Ah Gadzio
Czyś nie dostrzegł
Że to
Jeno
Wiatr (?)