czasem wkrada się wahanie,
nutka nostalgii bądź praktycznej myśli
- a nuż się przyda -
smutniej jest ze zwierzętami,
tymi oczkami, futerkami, przytuleńkami, zabawami
i tu pojawia się myśl, że
dla ich dobra
usypiamy...
najgorzej z ludźmi,
jest tragicznie, moralnie i z poczuciem winy,
przecież ludzi się nie wyrzuca
a eutanazja to grzech
jednak czasem zmęczenie zwycięża
i mimo iż ciało przenika ból
a serce mocno krwawi
odłączamy aparaturę
chowamy bliskiego
do ziemi
licząc na miłość boską
że nas wszystkich za to wszystko
wybieli.