I tylko parę dni w naszym kraju zabawiła.
Dzieci zdążyły zimą się nacieszyć.
Bałwany śnieżne ulepiły, śnieżkami się porzucały
i na sankach z górek pozjeżdżały.
Później odprężone po feriach z ochotą do szkoły pomaszerowały .
Oby nas stęskniona pani zima w kwietniu nie odwiedziła
i znów śnieżnej pierzynki na kwitnących drzewach nie ułożyła.
Gdyż z obserwacji jej wychodzi gdy na zimowy czas się ociąga i z mrozem nie przychodzi na wiosnę odrabia
i kwitnące drzewa gradem traktuje i zmraża.