na lodowisko się zapisały.
Michasia, że dobrze na rolkach jeździła
na łyżwach szalała.
Z pingwinem się przywitała i
lewarka miała.
Natalka, że na rolkach dobrze nie jeździła
nie raz pupsko obiła.
Po trzech dniach
asekurantów - pingwinów dzieciom zabrano
i liczna gromadka zielonych ludków
na lodzie szalała i wesoło rozrabiała.
Po południu dziewczynki na basen uczęszczały
i delfinki udawały.
Wiersz wnuczki z babcią napisały
i na poezję wpisały.