Nie musisz bawić się światłem czy czasem
Tylko dalej od krzywd
Im dalej, tym mniej Ciebie zabraknie!
Czasem patrzyłem się w okno
Nie widziałem dziś, jak zawsze
Życie! Nie kocham inaczej
Nie poróżnię
każdego cechuje samotność
Serca biją w różnym rytmie
Szukaj bliźniego gdzie indziej!
We mnie znajdziesz tylko krzywdę
Ostatnią broń, która zgasiła lęk!
Nic po niej, stałem się wilkiem
A ty owcą, nie zważaj na ostrość
Moich słów, już nie koją!
Nie zaśniesz, gdy krzyknę
Nie są moją niedolą
Jeśli ucichnie!
Spełniaj sny
Zanieś na zdobyty szaniec kwiaty latem
W świecie życzeń nie bądź jak pył
Kochaj mnie w tym filmie
*Bez tłumaczeń, nie zrozumiałem?*
Własnym zwyczajem niosąc swój krzyż
Nigdy nie przestaniesz
Widzisz szczyt beze mnie,
Nie obwinię tylko zniknę!
Jak motyl ciemnym lasem
Aż w sercu ściśnie kamień
Uderz mnie, tylko czasem
Gdy nie zostanie już
nic, tylko poranek...