roje liter zmienia w wyrazy
niby klangor klucza żurawi
szybujemy na skrzydłach fantazji
unosimy się w zamyśleniu
ty nad wodą ja u szczytu góry
twoja postać to zwiewna rusałka
ja robakiem małym zachwycony
przycupnąłem widokiem na liściu
migającym w blasku twojej aury
...
i co z tego - zapytasz zasadnie
jakiś morał lub choćby nauka
nic takiego z wiersza nie wynika
bo nie musi - odpowie poeta
bo poezja to nie dydaktyka