cudnie śpiewa kos
z czerni wydobywając
wesoły oranż
wciąż tak samo
przebijają się krokusy
bielą żółcią szafirem fioletem
przez zimną i nieufną jeszcze ziemię
takie malutkie
a takie zadziorne
i rezolutne
wciąż tak samo...
a wcale nienudno!
wiara rośnie
ze światłem i ciepłem
wiara
a właściwie to nie wiara...
tylko pewność.