wyjada z niego zdrowotne soki.
Drzewo jest stare ,zdrowe i dojrzałe
pamięta czasy Piastowskie.
Nieraz miało na sobie szarańczę
szarpiącą je do spodu
aż do korzeni, Rozrywała na dwoje
na troje więcej niż na sto lat.
Ale drzewo moc swą miało
po wstrząsach, podpaleniach i bombach
się reanimowało. Nie zmarniało
ani korzeni swych nie połamało.
Zaświeciło mu słońce wolności piękne.
Drzewo listkami zielonymi obrodziło
rozrosło się dumnie.
Długo tak nie trwało zaczęło marnieć smutnie.
Szarańczy nie było a drzewo zamierało
dlaczego tak się działo?
Gałęzie się łamały ,kora próchniała
młode gałązki nie rosły.
Rak w 21 wieku toczy korzenie
Polskość niszczy pustoszy wolny kraj. Młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę
szukać lepszego życia dla rodziny swej.
Dlaczego kraj nasz od niepamiętnych lat
umiał się jednoczyć .Teraz nienawiścią i
zgnilizną oddycha. Zniewoleni przez prywaty
i znieczulicę nie dajmy się stłamsić.
Drzewo Piastowskie niech dalej żyje
i się rozwija.