lecz wszystko chcą odebrać
gdy nie będę miał już nic
nie podarujesz mi nieuchwytnego uśmiech
zamknięty w garści mały świat
zanurzam pod powiekami
utonąć dziś we łzach
okryty smutkiem szarego dnia
odchodzę zużyty
znudzony miarą człowieka
wiosna nie nadchodzi
nie zakwitnę tego lata