nago zbierałam tulipany<br />
podziwiałam nagie natchnienie<br />
ubierałam myśli w przejrzystość<br />
stukłam sens, przez przypadek<br />
<br />
piłam herbatę z trupem<br />
czas zabiłam w tamtym bloku<br />
jadałam mrówki szorską czereśnią<br />
plątłam krechy brokatowe<br />
prochem nas całuję<br />
<br />
nauczyłam się drugiego człowieka<br />
okradłam sejf miłości<br />
wypiłam krew pegaza<br />
zainspirowałam się życiem<br />
zakwitłam wypukle<br />
<br />
otulałam miłością niemowlę<br />
cudnie lakierowałam sny<br />
gasiłam promyki lęku<br />
poperfumowałam porcelanowych ludzi<br />
zaufałam niepewnemu przeznaczeniu<br />
sklejam sens, kiedy nastąpi koniec?