gdy do nas zawitało
po polach się rozejrzało
i ze smutku zapłakało.
Gorąca wiosna smutek ten sprawiła
i suszę za sobą pozostawiła.
Lato do pracy się zabrało
temperaturę zmniejszyło
i deszczu nie poskąpiło.
Na działkę warzywną się wybrałam
ale deszcz wszystkich warzyw nie uratował
za późno z ratunkiem przybył
spustoszenie na niej pozostało.
Kalafior który miałam w połowie susza zabrała
brokuł nie zakwitł tylko liście na nim były
i się przyrodzie żaliły .