roztaczasz kłęby szarych baśni
a życie toczy się jak głaz
i wciąż przenika, i wciąż przenika nas
Idziesz do przodu po zbawienie
a ogień gaśnie gdzieś nad ranem
dorzucasz drwa i znowu buzuje
ratując nas, ratując nas, na czas
"Tysiące twarzy, setki miraży
To człowiek tworzy metamorfozy
Metamorfozy metamorfozy metamorfozy metamorfozy
[...]
Tylko dlatego, że jesteś nikim
Możesz pogadać z drugim człowiekiem
Życie bogate, pełne sekretów
W szarym człowieku, w szarym człowieku
Tysiące twarzy, setki miraży
To człowiek tworzy metamorfozy"