dzień najgorszym snem
spotkanie z butelką
kolegów pamiętam we mgle
miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień
uwaga nadchodzę
radiowóz suka zboku pies
dowodzik jest a czemu nie
jeb ał to pies je bała cała wieś
miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień
odpływam rzygać się chce
znów dreszcz uciekam
zgubili trop szukajcie a znajdziecie
Chada prowadzi mnie
miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień