zakładamy rodziny, ciężko pracujemy.
Modlimy się i na tym świecie trwamy.
Z chorobami walczymy
sędziwych lat dobiegamy
lub się buntujemy.
W kwiecie lat odchodzimy .
Rodziny zostawiamy nawet się z nimi nie pożegnamy.
Nie uściskamy , parę słów w liście pozostawiamy.
Gdzie tak spieszymy
przed innych wybiegamy
przecież wieczności i tak doczekamy.