otworzył jedną z furtek
z ran zadanych ciału
wyrwał twórczy smutek
i położył na skraju
struktury ludzkiej
wszczynając larum
późnej świadomości
która nie pojęła czasu
próżnej wątpliwości!
bo nie potrafiła !
bez serca !
samym rozumem!
Cicha radość wnętrza
wyraziła lekką skruchę
duszyczka się uśmiecha
na dróżkach i drogach
do umiłowanego miejsca
gdzie smutne też piękne
bo darem od Boga jesteś
jak i moja poezja również
Zabiorę Ciebie wszędzie
aż w ramionach uśniesz!