chora miłości rzuca świat na kolana
byś mógł paść na twarz
wojna wrzaski krew trzask mieczy
opadł kurz kurtyną zakryła noc
jasny księżyc patrzy
nie wierzy nam
rozchodzimy się w pokoju
podając ręce przebaczenia gesty
w podziękowaniu za spokój
wprowadzam świat w zachwyt
wysyłam drzwi z klamką
podłączona pod prąd
Trojański Koń