napisałem jeden
Dalej nie wiem
czy jeszcze kochają Ciebie?
Ona, innym dialektem
nie chce chłopca, gdy cierpi.
Zganiłem umysł za rękę
krzyczy zgodne serce
W szafce są leki dla cierpień
ulice zimne mają miejsce
bicie można stłumić!
Na jednej z ulic
Nie wiem!
Czy płacz jest deszczem
czy to deszcz człowiekiem
woda buduje świat
nie potrzebuję więcej.
Szept jest lekiem
na smugę jak smoła
Cichym ciepłem nas
gdy smutek to zbrodnia
naszych westchnień...