z kwiatami na groby z rodzinami jeździmy.
Znicze bliskim zapalamy i modlitwy odmawiamy.
Wieczorem alejkami cmentarnymi się przechadzamy
i blask od zapalonych zniczy podziwiamy.
Nieraz nad grobami się pochylimy
i ukradkiem łezkę uronimy.
Lecz to święto wszystkich świętych
czy naprawdę sądzimy że życie tak godnie
bliscy przeżyli i świętymi od razu się zrobili .
Czy my za bardzo się nie pysznimy
i dumni przez swoją zuchwałość się nie robimy.
Na drugi dzień Zaduszki w tym dniu prawdziwie
głębokie modlitwy ślijmy i o spokój dusz biednych
nam bliskim wypraszajmy łaski o zbawienie
i przebaczenie ich win.