Troche grube , troche małe.
One nigdy nie próżnują,
Piorą , piszą i malują.
Moje nogi rozgonione
Wieczorem są bardzo zmęczone.
Chodzą , skaczą i biegają,
Ze zmęczenia aż przystają.
Moja głowa już od rana
Bywa myślami zalana.
Oczy patrzą cały czas ,
Widzą słońce ,niebo , las.
Serce bije mi miarowo ,
To jest dobrze , bardzo zdrowo .
Włosy długie aż do pasa ,
Są jak płomień , co dogasa .
Ale się Bogu udało ,
Że stworzył to moje ciało .
Chociaż jestem trochę tęga ,
Moje ciało to potęga.....
Jestem wciąż z pogodą ducha ,
Gruba mówią , kto ich słucha ?
Jestem inna , sama w sobie.....
Jednak nic sobie z tego nie robię.