Otulę świat dookoła
Powiem ,,tak" swemu pragnieniu
Słyszę w snach jak mnie wołasz
Wpadnę ochoczo w ramiona
Jak narkoman na głodzie
Może się wkońcu przekonasz
Ulegniesz mojej urodzie
Gdy to nastąpi odejdę
Zostawię samego bez słowa
Poszukam następnej ofiary
By zacząć wszystko od nowa
Złamię serce któremuś z kolei
Bez żadnych wyrzutów sumienia
Nie miej już żadnej nadziei
W tej kwestii nic się nie zmienia