Sztalugi ustawił.
Pędzel w dłoni trzyma i maluje. Żółtego dużo naniósł brązowym poprawił szarym powykańczał
i tylko gdzieniegdzie
zielony zostawił.
Za chwilę białym kolorem
obraz zakryje.
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
życie, rodzina, obserwacja otaczającego świata.
kilka słów o mnie
Danuta Brodziak Sześćdziesięcioletnia polka na wsi mieszkająca z szuflady poetyckiej pomalutku się wydobywająca.
statystyki utworu
Średnia ocen: 13
Głosów: 13
Komentarzy: 13
13
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(12:52:06, 19.11.2018)
z tą weną tak mamy albo dużo tworzymy albo czasami o talencie na długo zapominamy ,dziękuję za komentarz i ocenę,serdeczności.
(16:46:34, 19.11.2018)
Rok to niebywały to artysta
rozkwit ma owoc i uśmiech słońca
wszystko jemu pachnie
do jesieni później
przy sztaludze tańczy i śpiewa
uroczy folklor ma w:)
(19:45:10, 19.11.2018)
Nieznajomy bardzo mi miło gościć cię na moim wierszyku ,serdecznie pozdrawiam i dziękuję
(17:03:17, 20.11.2018)
Pixie ,doktorek milo mi gościć na moim wierszu dziękuję za czytanie i ocenę ,serdeczności .
(20:32:34, 20.11.2018)
Donato
ja Cię ni e poznaję
w kapeluszu z piórem i z woalką
w czarnym kostiumie
w czarnych pończochach ze szwem
w czarnych szpilkach
prawdziwa z Ciebie poetka :