w każdą nocy czerń
każdy dzień niby inny
podobny twoim słowom
zakładam kajdany życia
ukucia stalowe są zimne
ciężar słów spadających
podobnym gromom kaleczą duszę
wyczerpany cierpieniem
wieszam się na krzyżu
zadając pytanie dlaczego
każda chwilą cierpię za nic
natura pozwala nam na wiele
wskazuje drogę która pójść mógłbym
w moralnym kanonie konam
wychodzę ze skóry bo ten który