Świecie
Coś co ugasi pragnienie
Szał ognisty rozpal we mnie,
Który pochłonie mnie do reszty
Chwile moje zabierz i przekuj je
W coś wartościowego
Coś co na stałe jak blizna
Zostawiona przez ciebie
Przyodzieje me ciało
I zobaczyłabyś, że twoje potomstwo
Niesłusznie skrzywdzone
Przyniosłoby ci plony
Stukrotnie zwiększone.