wiem, że tętnię o ziemię
fala jak napad dla ciała
odpycha nadzieje...
to może obrzydzać
a jesteś oddechem
mój smak życia, wróć!
patrzysz tak pięknie
u zamkniętych wrót...
dokąd idziecie?
aż serce to podniesie
wpuści chłód za klucz
do zakochania jeden
ale nie wiesz już
czy to odwaga słów...
czy jeszcze
na tym świecie
dokąd idziecie
co to za miejsce
tak strasznie
brak mi tchu...