więc się wszyscy cieszcie.
Ja kocham wieś i drzewa,
lubię kiedy słowik śpiewa.
Nie chcę chodzić po schodach,
ja lubię myśleć o wschodach.
Tutaj księżyc świeci tak ładnie,
tu Ci cegła na głowę nie spadnie.
Nie chcę tracić humoru,
ja dziś szukam folkloru.
Może to wszystko jest głupie,
ja się w mieście nie skupie.
Nie chcę być cała w betonie,
ja chce być na natury łonie.
Ani metrem jechać jak szalona,
ja chce oglądać drzew dużych ramiona…