piętnując na kimś swoją wielkość
a blizny zostaną i piękno
daleko za tobą, krwawą ręką
przesuwaj klisze, brudź pamięć
nad tym, co nie nadeszło
a tobą jak życie już prawie
budujemy naszą przeszłość
myślę, że niszczysz
i nie wiesz gdzie to zmierza
to jak burzyć radość
bo do ciebie nie dociera
tylko do ciebie
promienie do wnętrza, nie
ty siedzisz w lochu
na ziemię runął cień
więc pobawmy się tą kulą
jak piłką, skoro podłoga
daje tarcie na próżno
a oni mówią, mówią
nie dożyją końca...