ja zgrzeszyłem
Nie szanuję swej godności
Daję ciało za pieniądze
Ah, za grosz przyzwoitości
Panie Boże
już mnie nie chcesz?
Przecież robię to dla Ciebie
Nadal będę się rozbierał
Ty mi szykuj miejsce w niebie
Panie Boże
mamy układ
Chcesz ustępstwa? Bardzo proszę
Od dziś na płatne spotkania
Koloratki już nie noszę