włodarzu
pomniki postawiłeś i krzyże
jakbyś się pławić chciał
w krzywdzie i bólu
czysty i nieskazitelny
kraj przeorałeś pod cnoty
a zasiały się niezgoda i nienawiść
oby ci nie obrodziło
i obumarło w żyznej glebie
duszno tu i ciasno
a słowa grzęzną w gardle
sen o przestrzeni i gwiazdach
zakończył upadek Ikara