bo nienawidzę świata
ale nie czynię zła
ty, kropla się pomnaża
żyjesz podług zasad
jak ostatnia łza...
kiedy zmyje nasze bóle
przetrze wiatrem oczy
kurzem okryte do snu
czy będziesz w stanie
za rękę razem w dotyk ciepła
podmuchu dla uszu
znów mnie usłyszeć
jeśli da Bóg...