pustą glacą o luxfery
ciśnienie w normie ciągle wzrasta
wychodzę z siebie
zapraszam do wspólnego uderzenia
upada podaję mu z woleja
nagły spokój odpowiada echem
ma dość nazywam to pełnym nasyceniem
nie mam za złe jeśli dobrze
komuś zrobić nie uszkodzić
wyraźnie widzę teraz lepiej
to szwagier po imprezie
w rodzinie zostanie nieporozumienie
z powodu wady wzroku
nie poznaję po omacku
to mnie trzymać powstrzymać
po jednemu pojednani
zbity luxfer naprawi potem
wybaczam sobie
szwagrowi wstawić zęba
po zamykać rozdziały było ni ma