jednym kliknięciem, przyciskiem jak czapkę
zdjąć z głowy i cisnąć w kąt najciemniejszy
odwrócić plecami i zasnąć
i można w pokucie zmyślonej i ciężkiej
próbować dźwignąć głaz przywiązany
do szyi powrozem którego żadna ręka
rozwiązać nie zdoła
tak nosić bez końca i bić się codziennie
z myślami by puścić ten głaz
w przestrzeń wody aż przyjdzie ktoś
niezupełnie nam spodziewany
i powróz ten przetnie mówiąc
odpuszczam