jak niezrozumienie relacji.
Liczy się stosunek do egzystencji,
wolność odbioru do cierpienia.
I która ścieżka nadać mu
może sens i wartość czasu,
który przemija banalnie,
niewidocznie jak On
z braku adekwatnej reakcji.
Dlatego waży się kształt,
jak cel wyraźny, niespełniony.
To sens kształtu wskaże mu
wszystkie drogi samokreacji.
To nadać się może na...
rzeczywistość cierpienia
z właściwego odbioru.