Dzień dłuższy mamy, słońce zaświeciło
cieplej się zrobiło.
Przyroda po mrozach się przebudziła i się uśmiechała nowe życie w sobie miała.
Drzewa pąki puściły, oziminy zazieleniły.
Ptaki do kraju powróciły .
Zima się zdenerwowała i zawołała
-Ja tu jeszcze żądzę
z silnymi wichurami po kraju biegała.
Dachy z budynków zmiatała,
drzewa z korzeniami wyrywała
przy czym linie elektryczne pozrywała.
-Moja pora jeszcze się nie zakończyła
-czego się cieszycie ja wam jeszcze
kraj białym puchem przykryje.