Obcy
Inny
Masz tam swój świat
Mniej dziecinny
Wzrok nie ten sam
Błądzący
Pusty
Nie ma szczerości
Nie ma rozpusty
Kiedyś jak jedno ciało i dusza
Byliśmy razem bez słów
Teraz milcząco siedzimy obok
Chciałabym poczuć to znów
Ale jest przepaść teraz ogromna
I cienki nad nią lód
Stąpamy cicho, cisza aż boli
Aż znów ktoś przekroczy próg
1.03.2019