czy jeszcze oddycham
zatapiam się dryfując
na barce w nieznane
uszczypnij mnie
przywrócisz krążenie
ostre światło przebije się
zza przymglonych powiek
pośpiesz się
czas nieubłaganie ucieka
zacierają się światy
opada kurtyna
kolejny topielec
kilka prostych znaków
przejrzanych naprędce
w porannej gazecie