Mieszkanka wysprzątane
odświętnie udekorowane.
Do kościółka chodzimy
nad przeżytym życiem się zastanawiamy
i poprawę przyrzekamy -motywację mamy.
Zakupy robimy,koszyczek dekorujemy,
jajka,baranka w niego wkładamy.
i za sobotą Wielkanocną czekamy
A ja torbę wyciągam ,ciuchy pakuję
gdyż Sanatorium Rehabilitacyjne
po dwóch latach o kuracjuszce sobie przypomniało i Świąt Wielkanocnych
w gronie rodzinnym celebrować jej nie dano.
Dlatego wcześniej życzenia składam.
Byście moi przyjaciele w gronie rodzinnym
Święta spędzili w zgodzie i miłości,
Święconym się podzielili a w poniedziałek
Wielkanocny wodą się obficie skropili .