kątem oka spogląda w obłoki
szklanka mleka ciepła piętka chleba
to jedyne czego mu trzeba
widzę więcej ale o tym kiedy
nic nie powiem by nie siać zgorszenia
kocham rąbać powalać i gwałcić
a do tego mięsiwa potrzeba
coraz rzadziej materii mi staje
choć tak słodko być by mogło bez niej..... .. .....
gdybyś się zgodziła na wynajem
twoich wdzięków pośród sterty jęków