człowiek nie widzi człowieka
z prądem płynie rzeka
obmywa kamienie
przynosi ulgę w gorący dzień
ugasi pragnienie
woda mętną bywa
oczyszcza daje życie
żywioł zabija
stopami lekko dotyka dna
nie zapada się wypływa
na powierzchnię jak prawda
której nie ukryjesz nie zabierzesz ze sobą
odpłyniesz na drugi brzeg
ludzie są ludzie byli
różni od siebie
jestem człowiekiem
ciężko być dobrym
łatwiej stać się tym złym
większy komfort
wybrałem drogę w trudzie wlecze się ze mną dzień