ołtarze na nich stawiamy i o opiekę prosimy.
Od ognia ,wojny i głodu wybaw nas Panie. Ale zapomnieliśmy że ziemię czynić poddaną
sobie mamy a my co robimy.
czy się z tego nakazu wywiązujemy ?
W dobie rozwiniętej nauki i techniki żyjemy
tylko tyle osiągnęliśmy że przed niebezpieczeństwem się ostrzegamy,
następnie w odbudowie pomagamy.
Wykształconych ludzi posiadamy
profesorami ,doktorami ,docentami nazywamy
nawet nadzwyczajną kastą się okrzyknięto
ale my wszyscy mizernymi robaczkami jesteśmy .
Gdyż w dalszym ciągu z rozszalałymi żywiołami
poradzić sobie nie umiemy . Wciąż wojny i tragedię wzajemnie sobie czynimy niewinna krew w ziemię wsią do nieba woła ,
czy my na prawdę nie chcemy czy nie potrafimy godnie żyć ....