Czyny giną pod natłokiem słów
Twoja prawda jest tylko Twoja
Lecz Świat posiada swój obraz
Dlaczego uważamy, że od innych wiemy lepiej?
Dlaczego chcemy być pod niebiosami sklepień?
Dlaczego nasze myśli wędrują w wygodnej bajce?
Dlaczego nie poszerzamy horyzontów?
Spojrz w oczy prawdzie...
Witaj w rzeczywistości!
Tutaj nie odnajdziesz litości
Pożrą mięso, spalą kości
Kiedy otworzysz oczy?
Wyznawca Jezusa rzuca w dziecko kamieniem
Jeśli byłeś w Marszu Wolności, może dotyczy to Ciebie
Lecz czego oczekujesz od tamtych ludzi?
Wejdź w ich umysły, to Cię psychicznie pobrudzi
Dlaczego krzyczymy, gdy coś obok się dzieje?
Dlaczego milczymy, gdy grzech nie dotyka ramieniem?
Dlaczego ewolucja potrzebuje milionów lat?
Dlaczego więc gwałtem jednym gwałtem chcesz zmienić świat?
Witaj w rzeczywistości!
Tutaj nie odnajdziesz litości
Pożrą mięso, spalą kości
Kiedy otworzysz oczy?
Chcesz zagłuszyć inne zdania, bo nie są zgodne z Twoim
Chcesz dostać pomocy, a pomaganie innym nie przystoi
Chcesz równości, ale tylko we własnym zakresie
Jak daleko fantazja Cię jeszcze poniesie...
Witaj w rzeczywistości
Gdzie nie wszystko jest łatwe i oczywiste
Gdzie różnice poglądów zabiją za ojczyznę
Ja też chce pokoju, ja też chce dobrze dla Świata
Lecz dla każdego dobro jest inne
Tego się nie zwalcza...