Może być nim także najcudowniejsze miejsce na Ziemi.
Miejsce do którego by się chciało wracać.
Wybacz, w błędzie swoim się zgubiłam, nie może, lecz jest napewno!
Kiedy chodzę jej szarymi ulicami, od niechcenia czasem ozdobionymi krzakami bądź drzewami, mijam się z Warszawiakami, czuję.
Czuję że żyje!
Każdy jej kamyk, drzewo, autobus czy tramwaj,
Ulica, każdy dom, każda restauracja
Stadion narodowy czy metro, pięknem swym odziewają to piękne miasto.
Czym dla mnie Warszawa jest?
Ciężko jednoznacznie określić...
Jest to moje miejsce zamieszkania
Są to moje wspomnienia i sny
Są to także moi przyjaciele czy szkoła
Jedno jest pewne - jest to moje wszystko.
Swoją krwią Warszawiacy opisywali karty historii Warszawy. Gdyby była taka potrzeba i ja bym pisarką została.
Jest to coś, bez czego prawdziwy Warszawiak -z krwi i kości - nie mógłby żyć. Tylko Warszawianin Warszawianina zrozumie.
A najpiękniejsza i jednocześnie okryta tajemnicą i niebezpieczeństwem pozostaje Praga.
Swą pięknością olśniewa wszystkie inne dzielnice. Jej zmęczone, stuletnie, obolałe od kul wojen kamienice wdzięczą się i patrzą...
Co widzą?
Te wszystkie piękne ulice, drzewo, kamyk, i zwykłego Warszawiaka...
Jestem tym starym budynkiem... Warszawa to ja.