Ile razy zabladziles, nie wiedziales gdzie dalej isc??
Ile razy chciales sie poddac, bo juz nie miales sily??
Ile razy byl przeciw Tobie, Twoj zyciorys wily??
Nie da sie policzyc, mam racje drogie dziecie??
Tyle wszedzie jest zla na tym pieknym swiecie..
Jednak skoro to czytasz, to wiedz, ze juz wygrales
Bo mimo tych wszystkich ran, Ty sie nadal nie poddales
Zwyciezyles, nie powstrzymaly Cie zadne dotychczasowe przeszkody
Zdobyles gory, pokonales ciemne lasy, przeplynales rwace wody
Dlatego nie mow mi, ze jestes slaby
Bo w gorszych chwilach dawales sobie rady
Nie pozwol by to zycie rzadzilo Toba
Bo przeciez to Ty jesteś jego królową
Znajdz ta moc i spraw by to ono klanialo sie Tobie
Zmien je, ustaw pod siebie, bo tak robia Królowie
Przejmij pelna kontrole i nie daj sobą wiecej pomiatać
A przekonasz się, że wcale nie będziesz musiał przez nie płakać