Już nie potrzebuję poza nim
dawnego też nie ma
zamknął się w sobie
kochał słowa.
Zostawcie mnie!
Bo nie potrafił czynić
chciał tylko rymować
zakopał serce i światło
przestało ujawniać.
Taki jestem! Pragnę ciszę!
Zwykły zdrajca i szmaciarz
bez niego zbiegło życie
ja tylko tam wracam
do ogrodów orchideo
krzyczę o ciszę!
Blaga blaga!